Łazik marsjański z Rzeszowa najlepszy na świecie

Fot. Legendary Rover Team

Na pustyni w amerykańskim stanie Utah odbyły się zawody łazików marsjańskich University Rover Challenge 2015. Zgłosiły się drużyny z 23 wyższych uczelni ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Polski, Indii, Egiptu i Bangladeszu. Polskę reprezentowały politechniki z Rzeszowa, Białegostoku, Warszawy, Wrocławia i Częstochowy.

Rzeszowska ekipa Legendary Rover Team (Remigiusz Laszczak, Wojciech Gołąbek, Magdalena Kluz, Michał Kieś, Piotr Czachor, Filip Nycz, Sebastian Halota, Łukasz Bereś – wszyscy już z tytułem inżyniera) zaprezentowała łazik Legendary III. I zdobyła I miejsce, choć nie było to łatwe.

- Mieliśmy kilka awarii. Dzień przed zawodami zapalił się nam łazik - kable dosłownie się zaświeciły. Siedzieliśmy codziennie do bardzo późna. Robiliśmy co tylko mogliśmy, aby w czasie kiedy mieliśmy wykonywać zadanie łazik był w pełnej gotowości. Walczyliśmy do samego końca! - napisaliś rzeszowscy studenci na profilu facebook Legendary Rover Team.

Skonstruowane przez akademickie zespoły pojazdy musiały się sprawdzić w takich zadaniach jak:

-"Poszukiwanie życia" – misja, w której należy pobrać próbki gruntu i przeanalizować je pod kątem możliwości występowania życia,

-"Prace naprawcze" – wykonanie precyzyjnych zadań serwisowych,

-"Pomoc ratunkowa" - dostarczenie astronautom paczek ratunkowych do określonego miejsca,

-„Jazda w trudnym terenie" – sprawdzenie możliwości mobilnych sondy w trudnym, zróżnicowanym terenie.

Drużyna z Politechniki Rzeszowskiej zdobyła 460 punktów na 500 możliwych. Było to o 89 punktów więcej niż drugi w kolejności team BYU Mars Rover z amerykańskiego Brigham Young Uniwersity. Trzecie miejsce i 364 punkty zdobył Project Scorpio czyli studenci Politechniki Wrocławskiej.

- Chcemy bardzo podziękować naszym sponsorom oraz uczelni za udzielone wsparcie, a także wszystkim tym którzy trzymali za nas kciuki -napisali studenci.

W rywalizacji wzięły też udział reprezentacje znanych amerykańskich uniwersytetów, jak Yale, Cornell czy kanadyjski McGill.