Kontrowersje wokół postaci biskupa Kocyłowskiego
PRZEMYŚL. Poseł Mieczysław Golba pisze do Roberta Chomy, prezydenta Przemyśla.
23 kwietnia 2015 roku poseł Mieczysław Golba (Solidarna Polska, wybrany z listy Prawo i Sprawiedliwość) skierował list do prezydenta Przemyśla Roberta Chomy. Pełną treść zamieszczamy poniżej.
Kieruję do Pana pismo w którym przedstawiam wątpliwości związane z istnieniem w Przemyślu ulicy bł. bpa Józefata Kocyłowskiego. Działacze Stowarzyszenia Wspólnota Samorządowa Doliny Sanu złożyli obywatelski projekt uchwały dotyczącej zmiany nazwy tej ulicy, poparty ponad 500 podpisami mieszkańców Przemyśla. Przemyska Rada Miasta poprzedniej kadencji podjęła proces procedowania nad wnioskiem, kierując go pod obrady właściwej komisji. Jednak nie doczekaliśmy finału działań ówczesnej Rady. Obecna Rada od roku nie podjęła próby dokończenia pracy nad wspomnianym projektem.
Podjęcie inicjatywy związanej ze zniesieniem nazwy ulicy imienia bł. bpa. Kocyłowskiego jest działaniem koniecznym w sytuacji gdy na Ukrainie wzrastają nastroje nacjonalistyczne, a ukraiński rząd podejmuje uchwały gloryfikujące organizacje UPA, która rzekomo walczyła o niepodległość Ukrainy. Władze Ukrainy takim postępowaniem po raz kolejny pokazały stosunek do naszego narodu i wdzięczność za naszą pomoc. Dla przypomnienia konieczne poruszenie jest niedawnego wystąpienie prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w ukraińskim parlamencie, w dniu w którym przyjmuje on taką uchwałę. Prowadzenie polityki przemilczania ludobójstw organizacji UPA na narodzie polskim, prowadzi do sytuacji gdy na Ukrainie coraz śmielej zaczynają działać grupy nacjonalistyczne, które gloryfikują zbrodniczą ideologię. Musimy się przeciwstawiać sytuacji pomijania tej historii również dla dobra naszych polsko-ukraińskich stosunków. Działania takie potrzebne są, by ideologia ta nie przenikała do bieżącej, politycznej rzeczywistości. W sytuacji gdy Ukraina jawnie aspiruje do Zjednoczonej Europy sprzeczne jest to z funkcjonowaniem jakichkolwiek grup o poglądach nacjonalistycznych.
Wspomnę również o historii bp. Kocyłowskiego którego całe życie oparte było na działaniu na szkodę państwa polskiego, przy jednoczesnym popieraniu organizacji antypolskich i budowaniu państwa ukraińskiego, w skład którego wchodzić miała spora część obecnego Podkarpacia z Przemyślem włącznie.
Bezprecedensowe było jego błogosławieństwo grup SS Galizien w Przemyślu i udział w innych uroczystościach związanych z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznymi.
Uroczystości które miały miejsce ostatnio miejsce m.in. w Wiązownicy oraz Borownicy pozwalają mieć nadzieję że pamięć o poległych i niewygodna dla wielu historia przetrwa. Widać że część władz parlamentarnych i przede wszystkim lokalnych dostrzega opisany wyżej problem i zajmują w tej sprawie bardzo stanowcze stanowiska. Liczę że Pan Prezydent podejmie działania które pozwolą na pozytywne zakończenia sprawy związanej z ulicą imiennie bł. bp. Kocyłowskiego.
Z wyrazami szacunku