Tadeusz Dylon nowym szefem podkarpackich pszczelarzy
PODKARPACKIE. Roman Bartoń zrezygnował z funkcji prezesa Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego.
Tadeusz Dylon na swojej pasiece. Fot. Adam Cyło
Wojewódzki Związek Pszczelarski w Rzeszowie to największa regionalna organizacja związku pszczelarskiego. Liczy ponad 2300 członków. Zajmuje się m.in. skupem miodu, prowadzi także sklep z produktami pszczelimi.
W sobotę (21 marca 2015) odbył się w Podkarpackim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Boguchwale XVIII Walny Zjazd Delegatów. Najważniejszym jego punktem był wybór nowych władz związku. Dotychczasowy prezes Roman Bartoń – obecnie emeryt, zrezygnował z przyczyn zdrowotnych, nie zgodził się także, by kandydować do zarządu jako członek. Był blisko pół wieku działaczem Wojewódzkiego Związku Pszczelarskiego. Za jego kadencji m.in. Podkarpacki Miód Spadziowy został zarejestrowany w Unii Europejskiej jako produkt regionalny.
Jedynym zgłoszonym kandydatem był Tadeusz Dylon. W tajnym głosowaniu uzyskał 68 głosów delegatów, czyli wszystkie oddane ważne głosy (trzy były nieważne).
Nowy prezes ma 58 lat, pszczelarzem jest od 1976 roku. Z zawodu też pszczelarz, policealne studium w pszczelej Woli. Po przejściu na wojskową emeryturę był dyrektor regionalnym w firmie ochroniarskiej, prowadził własną działalność gospodarczą, którą przekazał córkom.
- Mam dużo czasu, by pracować na rzecz związku i pszczelarz – mówił nowy prezes.
Mówiąc o swoim programie, zapowiedział przede wszystkim kontynuację tradycji i linii Romana Bartonia.
- Trzeba iść z postępem ewolucyjnie, bo inaczej wrócilibyśmy się do bartnictwa – stwierdził.
Wśród priorytetów wymienił także polepszenie atmosfery wśród pszczelarzy i w poszczególnych w kołach, a także utworzenie funduszu dla pszczelarzy pokrzywdzonych przez los – np. przez pożary, powodzie czy niedźwiedzie.
Podczas obrad wybrani zostali także członkowie zarządu i pozostałych organów Związku.
Natomiast ustępujący prezes Roman Bartoń otrzymał podziękowania nie tylko od pszczelarzy (także ze struktur krajowych i z innych regionów), ale również od członka zarządu województwa podkarpackiego Lucjana Kuźniara, pracowników PODR w Boguchwale (gdzie był pracownikiem)
ac